5 ubranek dla niemowląt, do których można mieć pretensje

Niektóre ubranka niemowlęce mają więcej na sumieniu niż inne. Niewinne body ukrywa więcej niż nam się wydaje. Nie wszystkie kaftaniki są takie proste jak deklarują. Co mają na sumieniu półśpiochy? Dlaczego t-shirt nie sprawdzi się u noworodka? Czego brakuje dżinsom dla niemowląt? Rozwiejmy zatem tą paranoję modową i wyjaśnijmy co mamy na myśli wtrącając ciuszki dziecięce w otchłań podejrzeń. Pora na wyjawienie mrocznych sekretów odzieży niemowlęcej.

Body niemowlęce to najbardziej popularna część wyprawki dla noworodka i późniejszej dla niemowlaka. Bez body nie ma szafy maluszka, nie ma codziennego ubrania bobasa. Body wtopiło się już w tło każdej pory roku i zdominowało każdą okazję, czy to zwykły spacer, czy chrzest święty, czy święta. To zawsze body wyskakuje jak królik z kapelusza. Co takiego na sumieniu ma ten popularny ciuszek, że stał się numerem 1 w naszym rankingu? Jaki sekret przypisuje się gwieździe wyprawki niemowlęcej? Otóż body ma na sumieniu kaftanik. Gdy tylko body pojawiło się w modzie niemowlęcej, zepchnęło tradycyjny, klasyczny kaftanik niemowlęcy w cień bo jakby nie patrzeć jest lepiej skrojone, przytrzymuje pieluszkę na miejscu, i sprawia, że plecy dziecka są zawsze zakryte. Tyle plusów niweluje mroczną przeszłość bodziaka. Blask kaftanika nieco zbledł. Ma swoich wiernych fanów, ale to już nie to co kiedyś. Body natomiast święci triumfy w szafie każdego niemowlaka na całym świecie.
Jeśli już o kaftaniku mowa to niektóre z nich zwane koszulkami niemowlęcymi są wiązane na boku za pomocą tzw. troczków czyli paseczków mocniejszej tkaniny przypominających tasiemki. Ich trudny charakter nie od razu został rozpoznany. Kolejny rodzic męcząc się z kłopotliwym wiązaniem powiedział kiedyś dość i wybrał kaftanik na zatrzaski. Nieskomplikowany bo zapinany albo z przodu od szyjki dziecka w dół, lub z boku w formie kopertowej. Jeśli można łatwiej, to po co się męczyć?
Półśpiochy to genialne bawełniane spodenki dla niemowląt. To śpiochy z obciętym karczkiem, usuniętą górną częścią. Niektórzy rodzice skarżą się na stopki. Podobno ich obecność skraca czas noszenia danego rozmiaru ubrań. Gdy półśpioch nie ma nogawki, to spodenki idą trochę w górę, natomiast w przypadku półśpioszków ze stopkami idą w dół. Jednak półśpioszkom, dzięki ich wygodzie, rodzice są w stanie wybaczyć wiele. Obecność szerokiego elastycznego pasa nieco umniejszyła ten zarzut.
T-shirty dla niemowląt inaczej koszulki bawełniane słabo sprawdzają się u noworodków i niemowląt. Tutaj mają ewidentnie coś wspólnego z kaftanikami. Podwijają się odsłaniając plecy dziecka. T-shirty to kolejna ofiara body, do której rodzice mają wiele pretensji. Owszem posiada rozpięcie na ramieniu, tak by główka dziecka z łatwością przeszła przez otwór i dekolt nie był gigantyczny, ale zakończenie materiału w pasie dyskwalifikuje t-shirty. Body tylko zaciera ręce. Kolejny przeciwnik wyeliminowany.
Dżinsy. Klasyczne spodnie świetne dla chłopców i dziewczynek. Pasujące absolutnie do wszystkiego. Z jedną jednak wadą: brak elastyczności, miękkości, oddychania tkaniny. Oskarżane o zabieranie dziecku swobody ruchów. Tutaj pomysł podkradły nieco półśpioszki wykorzystując cienką bawełnianą tkaninę o wyglądzie dżinsu. Tym razem podróbka sprawdza się lepiej niż oryginał, który maluchowi do szczęścia potrzebny nie jest, a już na pewno nie przyczynia się do komfortu i wygody niemowlaka.

Niekwestionowanym zwycięzcą rankingu jest body dla niemowlaka, którego sekrety zna cały świat, a mimo to wybacza, bo plusy przewyższają w tym przypadku minusy. Bez body świat mody niemowlęcej nie byłby taki sam. Bodziak wprowadził nieco rywalizacji w być może zbyt konserwatywny świat mody dla niemowląt.